Oj, rzadko piszemy na naszych łamach o Kamionce – małej, uroczej wsi w gminie Smętowo, na samym skraju województwa. A szkoda, bo tyle się tu dzieje, że aż opowiedzieć trudno. Czas to naprawić – poznajcie więc Kamionkę: najbardziej rozśpiewaną parafię powiatu, i to z prawdziwą duszą… sportowca!
„Dzieciątko nam się narodziło”!
Niedzielne popołudnie, Dzień Babci … Deszcz leje się z nieba, dokoła szaro-buro i zimno, a wichura wciąż szaleje i zrywa czapki z głów. Wydawałoby się, że w taki dzień trzeba siedzieć w domu i nie wyściubiać nosa za drzwi, bo i po co? Tymczasem w Kamionce, w stronę pięknego, małego kościółka ze strzelistą wieżą, górującego nad wsią wędrują dziesiątki osób, skrytych pod wielkimi parasolami…
Wędrują ulicą fantazyjnie rozświetloną tysiącami kolorowych światełek, odświętnie ozdabiających tu niemalże każdy dom. Dzięki temu jakby mniej szaro i buro, a bardziej tak jakoś radośnie! Tym bardziej, że właśnie trwa konkurs ogłoszony przez Księdza Proboszcza – na najpiękniej oświetlone domostwo, a wygrana cieszy – jak i blask światełek… A już za chwilę z kościoła wiatr ponosi dźwięki gitar, akordeonów, pianina… I ten radosny śpiew: „Dzieciątko nam się narodziło!”... A muzyka ta doszła widać do samiuśkiego nieba, bo już za parę chwil rozchmurzyło się, wiatr ustał, i nawet padać przestało… Tak właśnie w Kamionce rozpoczęła się piąta już edycja „Przeglądu kolęd i pastorałek”, na który co roku zjeżdżają tu dziesiątki muzykujących scholii i zespołów całego powiatu!
O Asi, co rozśpiewała Kamionkę…
I w tym roku kolędnicy dopisali! Zjechali do Kamionki z pobliskiej Rychławy, Lalkowych, Skarszew, a najliczniejsza reprezentacja – z Kamionki, rzecz jasna. Bo mało kto z Was wie, Drodzy Czytelnicy, że Kamionka to z pewnością jedna z najbardziej rozśpiewanych parafii, i to nie tylko w powiecie czy dekanacie, ale szerzej, oj szerzej… Wystarczy tylko wspomnieć, iż obecnie, w tej niedużej, wiejskiej parafii, muzykują aż trzy zespoły, w tym kilkunastoosobowy chór parafialny! A muzykowanie to ma już długą tradycję. Kilka lat temu, młodziutka i pełna zapału oraz miłości do muzyki Asia Bieńkowska z Rychławy założyła w Kamionce pierwszą schollę.
I zaczęło się – zamiast tradycyjnych organów coraz częściej rozbrzmiewały podczas nabożeństw dźwięki gitary i radosny śpiew młodzieży. Parafianom spodobało się, bo jak mówią – taka prawdziwa to była muzyka, od serca. Widać i Panu Bogu spodobało się to muzykowanie Asi, bo postanowił zabrać Ją do siebie, by i Jemu pograła i pośpiewała. Przez chwilę w murach kościoła w Kamionce było przeraźliwie głucho, wydawało się, że już nigdy nie zabrzmi radosny śpiew na chwałę Pana… Dziś jednak, choć gitary Asi nie słychać już w kościele, to przetrwała i Ona, i Jej muzyka - w sercach pamięci parafian, sąsiadów, przyjaciół… Grają więc i śpiewają dalej – starsi, młodzi, i ci ciałkiem najmłodsi…
Słuchajcie i radujcie się!
I nic dziwnego, że właśnie tu – w Kamionce zorganizowano „Przegląd Kolęd i Pastorałek”, bo to najwłaściwsze miejsce z właściwych! I niezmiennie od lat cieszy się on nie tylko zainteresowaniem scholii z całego regionu, ale i życzliwością parafian. „Cieszę się niezmiernie, że aż tylu Was zgromadziło się w naszym kościele, by wspólnie wysłuchać tradycyjnych kolęd i nowych pastorałek. Kończy się bowiem ów szczególny czas, kiedy możemy przez śpiew wspominać te wspaniałe wydarzenia sprzed 2 tysięcy lat. Słuchajcie więc, radujcie swoje serca muzyką, bo przybliża nas ona do tajemnicy narodzin Jezusa…” – mówił na rozpoczęcie Przeglądu ks. Andrzej Taliński, miejscowy proboszcz, który z powodzeniem wcielił się nie tylko w rolę organizatora przeglądu, ale i konferansjera czy specjalisty od nagłośnienia...
I rozbrzmiały w murach kościoła piękne kolędy – te stare, tradycyjne, znane przez wszystkich, jak i nowe, czasem zupełnie nieznane pastorałki. Pięknie zaprezentował się tutejszy chór parafialny, który pod batutą pani Marii Koniarskiej zainaugurował koncert. I choć istnieje zaledwie od roku, Kamionka i Rychława są z niego dumne. Podobnie jak najmłodszego zespołu – scholii ”Florenter” co znaczy „kwitnący”. To był ważny dzień dla „Florentera” – po raz pierwszy zaprezentował się bowiem publicznie z nową nazwą, która miała zaledwie dwa dni! „Przyjmijmy ich ciepło! Na razie –jak mówi sama nazwa – rozkwitają, ale z każdym rokiem będą się coraz piękniej rozwijać!”- powitał ciepło dzieci ze scholii ks.Taliński. Równie serdecznie publiczność przyjęła kilkunastoosobową schollę „Emmanuel” z Lalkowych – laureata III miejsca tegorocznego konkursu kolędy kociewskiej w Starogardzie. Zespół pod kierownictwem Marzeny Partyki - wyśpiewał własne utwory i kompozycje, zbierając zasłużone gromkie brawa.
Podobnie zespoły „Kanaan” i „Emanuel” ze Skarszew, no i zaprzyjaźnione po sąsiedzku ”Rychławiaki”, które wprawdzie jako zespół wokalny występują raczej doraźnie, ale jak już wystąpią, to tak, że ho ho! A na zakończenie – zespół „Centenum” - z Kamionki, rzecz jasna. Dziewczęta – po raz pierwszy akompaniując na gitarach – wypadły wspaniale. I nie będzie przesady jeśli powiem, iż ich śpiew, a w szczególności piękna pastorałka „Maleńka Miłość” były wspaniałym zakończeniem „Przeglądu” – imprezy, która przyniosła tak wiele radosnych przeżyć i wzruszeń. Bo jak mówił na zakończenie Ks.Proboszcz, dziękując wykonawcom za ich śpiew – „Wszyscy tak pięknie ubogaciliśmy się ta muzyką… Było rzewnie, ale i radośnie, bo właśnie tę radość przyniósł mały Jezus na ziemię! Zaśpiewajmy więc razem!”. I rozległo się chóralne „Wśród nocnej ciszy”, aż się mury kościoła zatrzęsły…
Serce wioski...
Tegoroczny „Przegląd” w Kamionce wprawdzie się zakończył, ale to nie znaczy, że teraz nic się tu nie dzieje… Bo tu życie toczy się wokół parafii. Tak, jak to kiedyś bywało, że kościół i plebania stanowiły swoiste centrum wsi. I krócej byłoby wymienić, czego w Kamionce jeszcze nie ma niż to, co jest… A Księdza Proboszcza, zwanego z sympatią – z racji bujnej kręconej czupryny i piłkarskich pasji – „Maradoną”, wszędzie tu pełno i znają go tu wszyscy –czy chodzą do kościoła, czy też nie… Bo Ks. „Maradona” świetnie pokazał, że chcieć, to znaczy móc! Festyny parafialne, spartakiady, treningi dla dzieci i młodzieży, własne prawdziwe boisko do piłki nożnej tuż koło kościoła, rozgrywki w siatkówkę… - tu naprawdę wciąż się coś dzieje.
Ks.Proboszcz przyznaje wprost: „W naszej parafii jest wiele możliwości pozytywnego zaangażowania, dla osób ze wszystkich pokoleń: rada parafialna – ekonomiczna i duszpasterska, ministranci, dziewczęca służba liturgiczna, chór parafialny, zespoły młodzieżowe, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Żywy Różaniec, Caritas, Poradnictwo Rodzinne i Parafialny Uczniowski Klub Sportowy „Bonum”… Ludziom chce się tu działać, ot tak po prostu – razem, czy jak kto woli - w „czynie społecznym”, podobno już dziś niemodnym, bo kojarzącym się z PRL-em… Tymczasem mieszkańcy Kamionki dają piękny przykład, że działając razem, z energią i zapałem, można własnymi siłami budować i tworzyć coś nowego, dobrego i potrzebnego. Wszystkim, nie tylko sobie…
I że fakt, że leżą w gminie Smętowo, wcale nie znaczy, że jest tu „smętnie” i nic się nie dzieje, jak napisali to ostatnio w gazecie.. „Niech Pani to napisze tłustymi literami! To nieprawda, co o nas napisali w tej waszej gazecie! Jakie- smętnie? Jakie – nic się nie dzieje? Niech Pani spyta, kogo chce – wszystko, co postanowimy zrobić, udaje nam się! A ci, co o nas wypisują, niech pamiętają, że nie wystarczy przejść się ulicą, by móc wydawać o nas sądy, by twierdzić, że się już nas poznało. Trza się wsłuchać w serce naszej wioski. A ono mocno bije!...” – powiedział mi po „Przeglądzie” jeden z mieszkańców Kamionki. A ja mogę tylko dodać – rzeczywiście, bije… I to jak dzwon!
Tekst i foto: D.S.
Za magazynem Kociewiak - dodatek do piątkowego wydania Dziennika Bałtyckiego
Źródło: Dziennik Bałtycki oraz www.kociweiak.pl
